Niewykorzystany materiał | Dodatki
Jak to ja - uwielbiam zrobić milion zdjęć, z czego pokazuję ledwo pięć. Niewykorzystanych zdjęć oczywiście nie kasuję. To przecież czyste archiwum mojego aparatu. Często wracam do tych wszystkich obrazów i myślę, co z nich jeszcze mogę wycisnąć. Wiadomo, że nie z każdego się da, dlatego większość zawsze pozostanie pamiątką różnych moim wypraw na rowerze. O rany, jak ja tęsknię za rowerem. Nawet nie wiecie, jak bardzo nie potrafię się doczekać marca i pierwszych dni z temperaturą powyżej 15 stopni. Mój kochany cross woła i płacze za mną. Albo ja za nim. Jeszcze tak mało przeżyliśmy wspólnie, bo mam go dopiero od sierpnia. Jak tylko zaliczę przegląd od razu lecę z nim na Katowice. Czas pojeździć po innych terenach, a jeśli dobrze pójdzie, to i do Wisły się wybiorę. Aparat i rower to moje nieodłączne elementy podczas sezonu. Zawsze znajdzie się coś, co po prostu muszę mieć na zdjęciu. Nie zawsze oczywiście mi to wychodzi, jak w tym przypadku: Miałam bliskie spotkanie z
Komentarze
Prześlij komentarz