Stary człowiek i morze (a raczej zalew) | Olympus

Wędkarz nad zalewem Chechło-Nakło w powiecie tarnogórskim.

   Zimne listopadowe popołudnie. Niby nienajlepszy moment na spacer, jednak temperatura była idealna dla rozbudzenia się po kilku dniach w domu. Jesień bywa bardzo nużąca.
   Nie wybrałam się sama na przechadzkę po koronie zalewu. Był ze mną siostra i jej ówczesna partnerka. Potrzebowałyśmy świeżego powietrza, z dala od zgiełku miasta. Zalew był cichy tego dnia, niekiedy mijałyśmy innych spacerowiczów, częściej zauważałyśmy wędkarzy przy brzegu. W pewnym momencie zeszłyśmy na pusty brzeg, żeby odpocząć. Zabrałam się za obserwację otoczenia. Po środku zbiornika wody pływał na łódce samotny wędkarz. Byłam pod wielkim wrażeniem jego spokoju podczas tego. Był nieruchomy, czego dowodem była niewzburzona woda pod nim. Miało się wrażenie, że czas dla niego stanął w miejscu. Prawdopodobnie... a raczej na pewno przyjechał tu, żeby uciec choć na chwilę od świata.
   Czasami każdy powinien na chwilę odpocząć. Świat bezustannie gna przed siebie, często nie widząc niczego, oprócz celu. My, ludzie, tak przyzwyczailiśmy się do ciągłego pośpiechu, że przestaliśmy widzieć piękno naszego życia. Zaczęły się dla nas liczyć pieniądze i sława, a przestały być ważne nasze zdrowie, rodzina czy my sami. Gdyby każdy choć na chwilę się zatrzymał, odetchnął i rozejrzał się w około, zobaczyłby co traci.
   A mimo pozorów, życie jest piękne, bo to my o nim decydujemy.

   Mój nauczyciel skrytykował to zdjęcie mówiąc, że jest "nijakie". Gdybym wtedy miała odwagę, odpowiedziałabym mu "To raczej Pan nie rozumie jego sensu". Od razu mówię - nie rozumiem sztuki. Ja rozumiem swoje własne dzieła na swój sposób i chyba o to chodzi, tak? Chcę coś przekazać, ale też i pokazać. Przekazuję prawdę, pokazuję piękno. Taki mam cel i tego będę się trzymać. Komuś się nie spodoba? Jego broszka. Ja jestem dumna z siebie i nie potrzeba mi aprobaty kogoś, żeby robić to, co robię. A nauczycielowi radziłabym się zastanowić, czy warto niszczyć czyjeś marzenia, bo akurat PANU się to nie podoba.

   Do następnego :)
   xxx

Komentarze